14 grudnia 2014

Co mi dziś przyniesiesz Mikołaju?

Jest ich mnóstwo. Plastikowe, pluszowe, drewniane, gumowe- niektóre przyciągają jak magnes i krzyczą "weź mnie", inne straszą swą brzydotą obdarte z resztek estetyki. Nawet z litości nie chcesz ich zabrać do domu. I choć powiedzenie głosi, że darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, to mi jednak nie jest wszystko jedno co dostaje mój syn. Jego wiek pozwala mi jeszcze przez chwilę całkowicie decydować o wyborze, choć wiem, że powoli to się będzie zmieniać.

Nie znoszę plastikowego badziewia, które dzwoni, śpiewa i miga całą tęczą barw jednocześnie. Nie lubię gdy ktoś bezrefleksyjnie chwyta pierwszą lepszą rzecz z półki dla danego przedziału wiekowego, z przekonaniem, że dziecko się ze wszystkiego ucieszy a im więcej funkcji spełnia jedna zabawka tym lepiej. Lubię rzeczy proste, trochę tradycyjne, z materiałów naturalnych, takie które cieszą moje dziecko ale też oczy gości. I choć nie zawsze Franek pieje z zachwytu na widok moich wyborów, to jednak na ogół udaje mi się wywołać uśmiech na jego twarzy. Tak było z Bambakiem, którego Franek znalazł "pod poduszką" w Mikołajki. W pierwszym odruchu chciał go przytulić, jednak po chwili odsunął go od siebie bo Bambak nie jest szczególnie milusiński w dotyku (filc). Jednak to poczciwy gość i jak widać na zdjęciu Franek szybko znalazł z nim porozumienie dusz. Targa go ze sobą za uszy przez świat;)

Bambak (do kupienia na Pakamera.pl)

Poniżej moje typy na prezent świąteczny i nie tylko. Alternatywa dla krzyczących kolorem i pozbawionych duszy zabawek z plastiku. Część z nich będziemy mieli okazję przetestować, ponieważ dzięki bliskim znajdą się pod choinką.

Perkusja, bo muzyka gra w naszym domu i w sercach. Bo Tata Franka jest muzykiem a Mama lubi perkusistów (choć Tata gra na gitarze. I czasem na nerwach;))

Drewniana perkusja PLAN TOYS
Do kupienia TU
Urzekła mnie! Jest cudna i mam nadzieję, że będzie z nami chodzić na spacery- przynajmniej po mieszkaniu. Dodatkowo idealnie wpasuje się w wystrój w stylu skandynawskim. I wcale nie musi być prezentem dla dziewczynki!

Sarenka do ciągnięcia SEBRA

Samochód z naturalnego drewna, który pomoże maluchowi rozwijać motorykę i świetnie się bawić transportując różne przedmioty. Dla miłośników żywszych barw jest też w wersji czerwonej.
Moover Toys
Do kupienia TU
Bo małe rzeczy cieszą najbardziej. Prosty, ładny, ekologiczny i  wygodny dla malutkiej rączki.
No i tani. Same zalety!
Drewniany traktor SEBRA
Do kupienia TU



Te drewniane cuda w stylu vintage zostały wykonane z dbałością o każdy szczegół. Przepiękne barwy i bezpieczne kształty gwarantują zachwyt małego właściciela i nie tylko. Ach!




Do kupienia TU



Zawsze powtarzam, że gdy ktoś nie ma pomysłu na prezent, nalepiej kupić książkę. Tych nigdy za wiele! Oglądając niektóre książeczki nie mogę się doczekać aż Franek będzie wystarczająco duży żebyśmy mogli udać się na duże zakupy. Cieszą pięknymi ilustracjami i mądrymi opowieściami. Oczywiście te dla maluszków też bywają piękne. Na pewno poświęcę temu tematowi więcej uwagi następnym razem:) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz